Przede wszystkim – gratulujemy! Skoro tu jesteś, to prawdopodobnie wkrótce rozpoczniesz swoją akademicką przygodę. Jej początek to zupełnie niezwykły etap życia, pełen nowych doświadczeń, możliwości oraz okazji do poznawania ludzi. Prawie każdy świeżo upieczony student wyobraża sobie, że spędzi najbliższe lata ucząc się od największych autorytetów, nawiązując przyjaźnie i oczywiście imprezując do białego rana. A potem przychodzi rzeczywistość.
Nauka, egzaminy i sesja
Imprezy i życie towarzyskie
Nie samą nauką człowiek żyje, wiadomo. W życiu studenckim imprezy i towarzystwo również odgrywają ważną rolę. Spotkania ze znajomymi, wspólne wyjścia na miasto, świętowanie urodzin, a nawet wieczorów kawalerskich czy panieńskich – to wtedy rodzą się największe przyjaźnie, nieraz na długie lata.
Ale nie zawsze wszystko wygląda tak jak w amerykańskich filmach. Lepiej nie spędzać połowy tygodnia na imprezach, a drugiej na leniuchowaniu. Oczywiście nie znaczy to, że namawiamy Cię do samotnego siedzenia cały czas nad podręcznikami czy notatkami. Bądź kontaktowy i otwarty na ludzi! Możesz śmiało imprezować oraz korzystać z życia – wszystko jednak z umiarem. Zarywanie nocek i zabawa do białego rana są dopuszczalne, o ile nie musisz na drugi dzień wstać na wykłady.
Panie z dziekanatu
Krążą o nich różne legendy, jedne ewidentnie ubarwione, inne trochę mniej. Jeśli jeszcze nie poznałeś pani z dziekanatu, to zapewne niedługo będziesz miał ku temu okazję. Mówi się, że sieją postrach wśród studentów, zwłaszcza tych pierwszorocznych. Chodzą też słuchy, że są wiecznie znudzone, wrogo nastawione i niemiłe. Dorobiły się nawet przebogatej kolekcji memów.
A jak jest naprawdę? Są to osoby często najlepiej znające problemy studentów i chętne do pomocy. Nie ma więc sensu z góry nastawiać się negatywnie do pań z dziekanatu. Warto podejść do nich z otwartością i uśmiechem, ponieważ przyjazna postawa może ułatwić załatwianie różnych spraw administracyjnych. Pamiętaj, że życzliwość przynosi zwykle pozytywne rezultaty, warto więc być uprzejmym i miłym w kontakcie z pracownikami uczelni.
Wyprowadzka z domu, wolność i samodzielność
Rozpoczęcie studiów to moment, kiedy wiele osób wyprowadza się z rodzinnego domu. To kamień milowy w życiu każdego młodego człowieka i prawdziwy krok w dorosłość. Na początku zamieszkanie bez rodziców można uznać za niesamowitą atrakcję i powód do ekscytacji. Wreszcie jest szansa samodzielnego decydowania o własnych sprawach oraz planowania dnia (albo i nocy) według osobistych preferencji. Słowem – wolność!
Jednak z miarę upływu czasu, wiele osób zaczyna odczuwać tęsknotę za domem i bliskością rodziny. To zupełnie naturalne, ponieważ więź emocjonalna z najbliższymi jest bardzo silna i ma wpływ na całe nasze życie. Każdy, kto opuszcza rodzinne gniazdo, potrzebuje czasu, aby poradzić sobie z nową rzeczywistością. Na szczęście obecnie istnieje wiele rozwiązań, pozwalających na utrzymanie kontaktu z rodzicami czy rodzeństwem, nawet jeśli znajdujemy się daleko od nich, bo np. wybraliśmy studia za granicą. Połączenia telefoniczne, wideorozmowy czy komunikatory internetowe – tylko kilka kliknięć lub dotknięć ekranu dzieli nas od możliwości opowiedzenia o swoich przeżyciach np. przyjaciołom i pozwala po poczuć ich obecność, choćby wirtualnie. To niesamowite, jak technologia daje szansę bycia blisko, nawet na odległość!